Dziś mamy 30 grudnia 2024, poniedziałek, imieniny obchodzą:
19 grudnia 2024

Ponad tysiąc osób na Wigilii Caritas. Spotkanie dla potrzebujących

fot. Marcin Jarzembowski

fot. Marcin Jarzembowski

„To dla nas trudny czas oczekiwania. Życzyłabym# innym i nam najbardziej zdrowia, bo dzieci często chorują” – powiedziała Wiesława, mama Lilianny, Kacperka, Jakuba i Kornelki.

Byli oni jednymi z ponad tysiąca osób, jakie zostały podjęte na świątecznej wigilii przez Caritas Diecezji Bydgoskiej. Tym razem stoły z opłatkami i potrawami stanęły w przestronnych korytarzach Centrum Handlowego Glinki w Bydgoszczy. – Korzystamy z pomocy Caritas, która bardzo wspiera mnie i moje dzieci, dlatego tutaj jestem. Wigilia jest raz do roku i jesteśmy na niej po raz pierwszy. Są ze mną mama, siostra – dodała Wiesława.

Tym razem Jezus rodził się w białym kawałku opłatka dla tych, którzy na co dzień są przez wielu zapomniani i odrzuceni. – W Caritas mamy takie powiedzenie, że życzymy każdemu, by codziennie było Boże Narodzenie. I to się realizuje w naszej diecezji od dwudziestu lat. Jest z nami łącznie 280 wolontariuszy, którzy pracują i pomagają. Łącznie w szkolnych kołach i parafialnych zespołach mamy ich ponad dwa tysiące. Wy jesteście tymi, którzy mają sprawne ręce, nogi, kochające serce oraz piękny umysł – mówił dyrektor Caritas Diecezji Bydgoskiej, ks. prałat Wojciech Przybyła.

Wigilia mogła się również odbyć dzięki licznym darczyńcom, a także gospodarzom budynku. – Pomagam od wielu lat. Z każdym rokiem jeszcze bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że czynienie dobra jest czymś wspaniałym. Poza tym to dobro potem do nas powraca. Wszystkim życzę Bożego błogosławieństwa, zdrowia i czasu dla bliskich, rodziny, siebie nawzajem – powiedział wolontariusz Caritas, Adrian Zieńczuk, który wcielił się w rolę świętego Mikołaja. – Dziękuję, że możemy w takich wspaniałych warunkach spotkać się ze sobą, Bogu za doświadczenie Jego miłości – mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz diecezji bydgoskiej życzył wszystkim, by w ich życiu „święta trwały nieustannie”. – Byście, siostry i bracia tutaj zebrani, doświadczali tej miłości Boga nie tylko dzisiaj, nie tylko tu i teraz. Życzę ciągle dobrych ludzi na drodze waszego życia, doświadczenia troski i podania ręki w sytuacjach nieraz bardzo dramatycznych – dodał bp Włodarczyk, dziękując ks. prałatowi Wojciechowi Przybyle, siostrze Aleksandrze Mikołajczak ISSM, wszystkim, którzy pracują w Caritas i grupie wolontariuszy. – Za wszystkie wspólnoty bratnie, które czynią dobro, a więc tę misję miłosierdzia. – Patrząc na to, jak licznie się zgromadziliśmy, należy się tylko cieszyć – dodał Łukasz Mężykowski, dyrektor hipermarketu Carrefour Bydgoszcz.

Biskup Krzysztof Włodarczyk podziękował również pielęgniarce Małgorzacie Paprockiej, która przez długie lata poświęciła serce i czas dla podopiecznych bydgoskiego Centrum Pomocy Betlejem. – Pani Małgosia zasługuje na więcej niż medal. Dlatego otrzymuje statuetkę z tytułem „Mater Dei memento dei”, czyli „Matko Boża pamiętaj o mnie”. Będziemy się modlili o zdrowie dla niej. O to, by Maryja przytuliła ją do Niepokalanego Serca i wypraszała łaskę Bożą za dobro, które czyniła i czyni – dodał ordynariusz. – Myślę, że nie zasługuję na to. To, co robiłam, czyniłam z serca. Wszystkich bezdomnych kocham. Mimo, że nie jestem już w Caritas, to całą miłość wylewam na drugiego człowieka. Jestem teraz u sióstr albertynek, zmieniam opatrunki, bo na więcej zdrowie mi nie pozwala. Wierzę jednak, że pokonam to, co mi się przytrafiło i na pewno będę pomagać bliźniemu – dodała Małgorzata Paprocka.

Materiał: Marcin Jarzembowski / Diecezja Bydgoska

Autor nie wyraża zgody na komentowanie artykułu.

Oceń artykuł: 0 0

Czytaj również

udostępnij na FB

Komentarze (0) Zgłoś naruszenie zasad

Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.

Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!

Dodaj komentarz

kod weryfikacyjny

Akceptuję zasady zamieszczania opinii w serwisie
Komentarz został dodany. Pojawi się po odświeżeniu strony.
Wypełnij wymagane pola!


0

Sylwestrowa domówka w stylu premium. Idealne rozwiązanie

Sylwester w domu nie musi oznaczać pidżam i popcornu# (choć szanujemy ten vibe). To szansa, by zamienić swoje cztery kąty w najbardziej ekskluzywny klub w mieście – z tym, że selekcja gości jest ściśle kontrolowana (Twoja lista znajomych) i nie ma problemu z kolejką do baru! Dla osób ceniących jakość i komfort, sylwester w domowym wydaniu to idealne rozwiązanie, pozwalające na połączenie intymności z wyrafinowanymi wrażeniami estetycznymi.

(czytaj więcej)
0

Niebawem powitamy Nowy Rok. Jakie są zwyczaje sylwestrowe?

Sylwester nie jest zwyczajną nocą, więc spędzać go jak #każdej innej nie można. To czas, który warto przeżyć wyjątkowo, niecodziennie. Nie znaczy to oczywiście, że trzeba koniecznie iść na bal. Ale zawsze warto pamiętać o obyczajach związanych z tym świętem. Są bardzo barwne i ciekawe. Zarówno te nasze rodzime, jak i wszelkie inne kultywowane w różnych zakątkach świata.

(czytaj więcej)
0

Noc wigilijna jasna, to stodoła ciasna. Po wieczerzy obserwowano niebo

Na wsi popularne były w dzień wigilijny wróżby# związane z magią urodzaju. Szeroko rozpowszechnionym zwyczajem było kładzenie kawałka opłatka pod każdą miskę z potrawą wigilijną. Jeśli opłatek się przykleił do dna naczynia, oznaczało to urodzaj tej rośliny, z której przygotowana była potrawa. Domownicy każdej potrawy musieli spróbować, gdyż wierzono, że ilu potraw się nie spróbuje, tyle przyjemności omi­nie człowieka w ciągu następnego roku. Zjedzenie każdej z potraw miało z kolei zapewnić urodzaj da­nej rośliny w przyszłym roku.

(czytaj więcej)